Liga powoli nabiera tempa, dwie kolejki za nami. Powoli widzimy, które ekipy będą biły się w tym sezonie o awans na turniej „3 Rogi Karny”. Zapraszam do podsumowania 2. kolejki.
Land of Fire 14:3 Oberszpilers
Ekipa Land of Fire pojawiła się w tym spotkaniu w bardzo mocnym zestawieniu i udowodniła to na boisku. Wygrana, aż 14:3 z Oberszpilers. Drużyna Ali’ego wygląda coraz lepiej na boisku i jeśli Panowie się ze sobą zgrają to widzę w nich faworyta do podium. Popularny „Maku” zanotował 6 trafień i 3 asysty i pokazuje, że przyśpiewka „Piotrek Makowski najlepszy napastnik Polski” jest cały czas aktualna. Oberszpilers przechodzi ciężkie chwile, ale mam nadzieję, że wrócą na dobre tory bo w piłkę grać potrafią.
Bismarckhutte 8:4 Beuthen 09
Hit pierwszoligowej rywalizacji nie zawiódł. Faworytem byli Bismarckhütte ale ich rywale postawili ciężkie warunki. Kolejny fenomenalny występ Bartosza Spodzeji. Beuthen 09 przyjechali na to spotkanie bez zmienników i było widać w drugiej części spotkania, że brakuje im sił i energii by dogonić rywali. Czekamy na dalsze spotkania bo może w tym spotkaniu grał uczestnik przyszłorocznego turnieju „3 Rogi Karny”
Dzikie Knury 4:3 FC ŁBS
W tym spotkaniu faworytem były Dzikie Knury i nie zawiedli. Musieli się jednak bardzo napocić w starciu z FC ŁBS by zdobyć 3 punkty. Kolejny raz MVP został Michał Tałady i w ten sposób wyrasta na lidera swojej drużyny. Na wyróżnienie zasługuje Mikołaj Naleśnik i Roman Gawenda strzelec dwóch goli dla FC ŁBS. Na boisku w ekipie Dzikich Knurów pojawił się Marcin „Paleciok” Kot – w tym spotkaniu obrońca niemalże nie do przejścia.
Globetek 4:9 SKRR Impet Sosnowiec
Dawid Marasek – kapitan i prezes Impetu zapowiadał przed tym spotkaniem, że ambicje jego drużyny zostały bardzo podrażnione po porażce z Dzikimi Knurami. Tym razem w niedzielne popołudnie w Chorzowie pojawiły się największe gwiazdy. Obecność Oskara Śmiałkowskiego, Kamila Konopki i Marcela Pająka między słupkami mocno przyczyniły się do zwycięstwa. Globetek punktów musi szukać w kolejnych spotkaniach, a z Romanem Mytsulem może to być osiągalne. Dwie bramki i dwie asysty zasługują na brawa.
RS Chorzów 12:1 Golden Six
Pierwszy mecz RS Chorzów na boiskach przy ul. Harcerskiej 1 i od razu pokaz siły jaka drzemie w tej ekipie. Dwanaście strzelonych bramek ekipie Golden Six to wynik godny uwagi. Cztery gole Wiktora Tajnerta, trzy bramki Damiana Taborskiego. Czekam na kolejne spotkania ekipy RS Chorzów i mocniejszego rywala, bo ciekawi mnie gdzie jest ich „sufit”….