Podsumowanie 8. kolejka – Ekstraliga

Faworyci nie zawiedli i pewnie zmierzają do zdobycia medali w tym sezonie. Jednak jeśli dolna połówka tabeli się wzmocni to na wiosnę będzie bardzo ciekawie!

FC Korea – Blue Boys

W pierwszej połowie mogliśmy oglądać jak Blue Boys demolują swojego przeciwnika, po 25 minutach było 5:0 i mogło się wydawać, że to koniec emocji w tym spotkaniu. Druga połowa wyglądała jednak zupełnie inaczej i do głosu doszli podopieczni Sebastiana Witerskiego. Pięć strzelonych goli zasługuje jednak na pochwałę. Koniec końców było jednak 5:9 i nic złego się nie przydarzyło. Daniel Gondek zaliczył kolejny świetny mecz i Blue Boys cały czas są w grze o medal!

Silesia Warriors – The Bull Team

Mocno walczyli i straszyli w tym meczu podopieczni Bogdana Gołębiowskiego. W roli „ostatniego” na murawie w barwach „Byków” zagrał w tym meczu Wiktor Cioch i bardzo dobrze się w tej roli spisał. Do przerwy mecz był równy i w przerwie była potrzebna rozmowa motywacyjna. W drugiej połowie lepiej grali już tylko zawodnicy w ciemnozielonych trykotach i dzięki temu mogą dopisać do swojego dorobku kolejne trzy oczka. Z gwiazdką MVP ten mecz zakończył Aleksander Skrobek, strzelec dwóch goli i zdobywca trzech asyst.

Tiki Taka – EUVIC

Do przerwy było spokojne 3:1 dla podopiecznych Daniela Strychalskiego. EUVIC chciał w tym spotkaniu sprawić ogromną niespodziankę, jednak to zadanie było bardzo, bardzo trudne. W drugiej połowie sprawy w swoje ręce, a raczej nogi wziął Ariel Mnochy i zdobył 6 goli w tym meczu. Bardzo dobry występ w wykonaniu „Lwistych” i dobre nastroje przez tydzień. Gratulacje! Podopieczni Łukasza Szramy na pewno będą musieli poszukać wzmocnień w przerwie zimowej i powalczyć!

PGG Hajery – Los Plantinos

Los Plantinos to niewygodny przeciwnik dla każdego. Po tym jak podopieczni Sebastiana Adamskiego prezentują się w tym sezonie mogliśmy się spodziewać fajerwerków. Pierwsza połowa przyniosła pięć goli i w drugiej połowie emocje były jeszcze większe. Po przerwie bramki padały już tylko dla jednej ze stron. Bardzo dobry debiut Miłosza Lisa i Wojciecha Działach! PGG Hajery ciągle na pozycji lidera z przewagą 2 punktów nad Tiki Taką. Los Plantinos muszą szukać punktów w kolejnych meczach bo spadli na piąte miejsce.

Napisał: Kamil Węgrzyk