Zapowiedź 8. kolejka – 1 liga

RS Chorzów vs FC Land of Fire tak zapowiem tą kolejkę. Mecz lidera z wiceliderem tabeli będzie ozdobą tej serii zmagań. Obie ekipy przygotują na to spotkanie zapewne najlepsze i największe armaty, mam nadzieję, że będzie to prawdziwe święto socca. Pojedynek Tajnerta z Makowskim brzmi naprawdę dobrze.

RS Chorzów – FC Land of Fire

Jedna z ekip po tym meczu zanotuje pierwszą porażkę w tym sezonie, bo remisu chyba nikt nie dopuszcza do myśli. Starcie Tajnert vs Makowski elektryzuje wszystkich kibiców Jadar Auto Playareny Chorzów. Ciężko wskazać faworyta, wszystkiego dowiemy się około godziny 17:50 w niedzielę. Mam nadzieję, że będzie to mecz na bardzo wysokim poziomie, a emocje sportowe będą najważniejsze. Powodzenia dla obu ekip!

Golden Six – Beuthen 09

Ale forma zespołu Marcina Tomali, dwie wygrane z rzędu, piąte miejsce w tabeli i szansa na to by na tej pozycji zagościć na dłużej. Beuthen 09 również przeżywa w ostatnim czasie dobry okres. Jeśli tylko pojawią się w optymalnym zestawieniu to może to być naprawdę niezłe spotkanie. Trzeba pamiętać, że podopieczni Pawła Bajona w ostatniej kolejce przegrali tylko 1:5 z FC Land of Fire.

SKRR Impet Sosnowiec – FC ŁBS

Na papierze wszystko wydaje się być proste, łatwe i przyjemne dla gości zza granicy. FC ŁBS w ostatniej kolejce wygrali z Bismarckhutte, a Szymon Narloch kolejny raz pokazał, że jest świetnym zawodnikiem. Defensywa Impetu będzie musiała na niego zwrócić uwagę. Jeśli jednak na boisku w Chorzowie pojawią się Marcoń, Śmiałkowski, Janicki, Brodowicz i reszta to może być pozamiatane.

Maciejkowice – Dzikie Knury

Maciejkowice w ostatnim meczu postawili bardzo ciężkie warunki ekipie Impetu Sosnowiec. Czy podobnie będzie w meczu z Dzikimi Knurami? Ekipa gospodarzy tego spotkania ciągle szuka formy z zeszłego sezonu, ale trzeba pamiętać o tym, że ich skład przeszedł wiele zmian personalnych. Podopieczni Michała Kowalczyka będą musieli zostawić na boisku kawał zdrowia by dopisać trzy punkty do swojego dorobku.

Bismarckhutte – Globetek

Obie ekipy przechodzą bardzo ciężki okres. Bismarckhutte mają czarną serię czterech porażek z rzędu, a Globetek oprócz remisu – niespodzianki w pierwszej kolejce nie wywalczył w tym sezonie jeszcze żadnego zwycięstwa. Bartosz Spodzieja i spółka zapowiadają, żeby pojawić się na tym spotkaniu bo bardzo chcą wrócić na ścieżkę zwycięstw. Trochę boję się, że emocje pozasportowe mogą wziąć górę, ale liczę, że arbiter będzie miał okazji do interwencji.

Napisał: Kamil Węgrzyk